wtorek, 17 sierpnia 2010

Porządki.

~~~~

Te porządki to chyba w życiu się nie skończą ,zawsze biegam ze szmatą ,w jednym końcu sprzątnę w drugim brudno ,bo trzeba było brodzik rozkuć ,przeczyścić rury ,potem nowy brud, bo trzeba było zabudować na nowo i to oczywiście nie od razu tylko po paru dniach ,ale powiedzmy ,że jest posprzątane.
Pokażę Wam metamorfozę mojej łazienki -klitki właściwie bo 1,5m x2m

Tak wyglądała po zdjęciu paneli ze ścian -istny koszmar


A tak wygląda teraz:

W pokoju Flory wiszą już półki , szafki ,karnisz - dziecko jest przeszczęśliwe .
Powoli też zaczynają się nam szafki wypełniać rzeczami przynoszonymi ze strychu...rany ile tych klamotów jest szok!

Ściana z białymi meblami wygląda tak:


Na drugiej ścianie znalazly sie meble brązowe i według mnie wszystko pasuje i jest o.k.
Jak się wchodzi widać wszystko brązowe, bo jest akurat na wprost drzwi.



I na koniec taki mały przychówek rodzinny.

Nasz Toffik został ojcem ;0)
Mama jest rudym kundelkiem ,ale trzeba było ją pokryć przed sterylizacją i taki cudem nasz Toffik doczekał się dwóch synów .he ,he.

W miocie były 4 szczeniaki ,wszyscy to chłopcy ,dwa pozostałe są typowo rude i sierść mają mamy , te są takie typowe toffisiowe juniory,z długą sierścią i bródką,nawet ogonki mają zakręcone.

Wszystkie szczeniaki maja już nowy dom.



~~~~

4 komentarze:

  1. Wszystko już piękne,wysprzątane,czyściutkie tylko odpoczywać. Szczególne brawa za maleńką łazienkę w której wszystko się zmieściło - wygląda pięknie.Pozostałe pomieszczenia też przemyślane i ciekawe GRATULUĘ!!!!!
    Pozdrawiam basia533.

    OdpowiedzUsuń
  2. A któż wymyślił taką głupotę jak krycie suki przed sterylizacją ?! Totalna bzdura i niepotrzebne rozmnażanie kundelków, których pełno jest w schroniskach. Nie ma się czym chwalić !!!

    OdpowiedzUsuń
  3. Vala nikt tego nie wymyślał ,to nie było widzi mi się ,a to było zalecenie weterynarza, i nikt nigdy nie miał zamiaru oddać tych szczeniąt do schroniska!!!Nie będę się kłócić czy więcej w nich kundli czy rasowców jednakowo nie chcianych i nie kochanych!

    Zanim się pojawiły szczeniaki na świecie już było 3 chętnych i z niecierpliwością oczekiwali aż będą mogli je zabrać do domu.
    Czwarty szczeniak też bez problemu znalazł dobry dom i najważniejsze ,że wszystkie szczeniaki trafiły do rodziny i znajomych właścicielki suni.

    I jaszcze jedno żeby tak wszyscy "hodowcy" rasowych psów dbali o swoje szczeniaki jak ta właścicielka kundelków -zresztą moja sąsiadka i dobra znajoma.

    Wiem co mówię jednego rasowca już uśpiłam gdy miał 6 miesięcy !!!Dla tych ludzi nie liczył się nowy dom ,dobrzy ludzie kochający zwierzęta ,zdrowie szczeniąt tylko kasa!!!

    OdpowiedzUsuń
  4. Pięknie wyglądają pomieszczenia po remoncie...:-) A szczeniaczki słodkie i bardzo się cieszę, że znalazły nowy dom i ludzi, którzy je kochają...:-)

    OdpowiedzUsuń